Geoblog.pl    rataj    Podróże    Kuba 2013    Pływanie z delfinami
Zwiń mapę
2013
30
lis

Pływanie z delfinami

 
Kuba
Kuba, Cienfuegos
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11223 km
 
Dziś mogliśmy sobie pospać, niestety nawoływania sprzedawców warzyw czy owoców dochodzące z ulicy obudziły nas już przed 6. Przy tych okrzykach muezin w Turcji to bułka z masłem. Karolina bardzo skutecznie została rozbudzona kiedy wyciągając coś z plecaka poczuła biegnącego po ramieniu karalucha. Było trochę krzyku, ale po chwili karaluch uczył się pływać w naszej ubikacji, a my poszliśmy jeść śniadanie, które tym razem było znacznie lepsze niż to w Trynidad. Nie było wow, ale było akceptowalne. Po śniadaniu by nie marnować czasu wyszliśmy na spacer po mieście. Dotarliśmy do Parque Jose Marti, gdzie skorzystaliśmy z ładnej, słonecznej pogody i zrobiliśmy lepsze zdjęcia tych samych ujęć co wczoraj. Wracając na naszą case obejrzeliśmy jeszcze po drodze budynek Biblioteca Provincial. Za piętnaście dziesiąta kiedy wróciliśmy na casa już czekała na nas umówioną wczoraj na 10:00 taksówka na cały dzień za 23 CUC. Samochód był ten sam, ale kierowca był już inny. Zauważyliśmy już, że nie jest to niczym niezwykłym na Kubie. Po 20 minutowej podróży dotarliśmy do pierwszego celu czyli Guanaroca Lagoon. Za wstęp zapłaciliśmy 10 CUC od osoby, w cenie już był przewodnik i rejs łódką po lagunie. Po krótkim oczekiwaniu na przewodnika wyruszyliśmy przez las w stronę przystani. Po drodze mijaliśmy drzewa Güira z owoców, którego wykonuje się naturalnego pochodzenia kastaniety czy grzechotki. Po 10 minutowym marszu dotarliśmy do przystani gdzie zapakowaliśmy się do łódki i wyruszyliśmy w rejs po lagunie. Naszym wioślarzem był bardzo sympatyczny Ricardo. Jego znajomość angielskiego była na tyle wystarczająca by przegadać większość z półtorej godziny spędzonej na wodzie. Większość gdyż, oprócz rozmowy skupialiśmy się też na otaczającej nas przyrodzie, a w szczególności na flamingach zamieszkujących te tereny. Po dopłynięciu w odpowiednie miejsce laguny było tak, że gdzie się nie obejrzeliśmy to widać było różowe stada flamingów. Momentami udawało nam się podpłynąć bardzo blisko i nawet jeśli ptaki się spłoszyły to i tak widok stada flamingów fruwającego tuż nad głowami robił ogromne wrażenie. Po blisko 2 godzinach pobytu na lagunie wróciliśmy na parking w naszą taksówką pojechaliśmy w stronę Castillo de Jagua, a konkretnie w okolice hotelu Pasacaballos. Nie przeprawialiśmy się na drugą stronę zatoki tylko zrobiliśmy kilka zdjęć ze wschodniego brzegu wejścia do zatoki i po chwili pojechaliśmy do kolejnego punktu naszej wycieczki czyli Delfinario Rancho Luna. Bilety w opcji z pływaniem w cenie 45 CUC od osoby kupiliśmy dzień wcześniej w biurze podróży w centrum Cienfuegos. Co ciekawe tak zakupione bilety są 10-20% procent tańsze niż zakupione w kasie na miejscu. W delfinarium nie było dużo turystów dzięki czemu można było bardzo przyjemnie podziwiać delfiny. Na początek był pokaz tego co te ssaki potrafią. Delfiny zręcznie wykonywały polecenia trenerów, śpiewały do puszczanej muzyki, przekomarzały się z trenerami, tańczyły, klaskały, rozdawały buziaki, skakały przez obręcze czy do zawieszonych piłek, pływały wspólnie z trenerami czy ochotnikami z widowni. Za każde z wykonanych poleceń w nagrodę otrzymywały smaczną rybę. Mając porównanie z tym co oglądaliśmy w delfinarium w Singapurze to tutejszy pokaz zrobił na nas większe wrażenie. Mamy nadzieje, że nie kosztem głównych bohaterów pokazu czyli delfinów. Po ponad półgodzinnym szoł przyszedł czas na pływanie z tymi mądrymi ssakami. Łącznie pływało 5 osób: Stephanie z Berlina, Robert i Else z Rotterdamu oraz my. Daniel chłopak Stephanii nie pływał więc poprosiliśmy go by robił zdjęcia naszym aparatem. Każdy na początku był bardzo podekscytowany. Na początku już samo dotknięcie delfina było dla każdego przeżyciem, ale z czasem były coraz bardziej zaawansowane ćwiczenia. Zaczęło się od buziaków delfina, potem tańca z delfinem, wspólnych oklasków. Potem była sesja zdjęciowa, a na koniec pływaliśmy za dwoma delfinami trzymając je za płetwy czy byliśmy unoszeni wysoko ponad wodę na pyszczkach delfinów. Po prostu takie niesamowite rzeczy, że nawet sobie tego nie wyobrażaliśmy zanim się nie przekonaliśmy. Całość trwała grubo ponad planowane 20 minut i miejmy nadzieje, że nie tylko przy naszej uciesze, ale również tych sympatycznych zwierzaków. Karolina została mocno uderzona w piszczel płetwą lub ogonem przez jednego delfina, ale mimo bólu nawet to nie zmieniło pozytywnego wrażenia z tej przygody. Na koniec jak to w takich miejscach można było kupić zdjęcia z naszego pływania. Koszt 10 CUC za wydrukowane zdjęcia w formacie A4 lub 40 CUC za wszystkie zdjęcia zgrane na płytę CD. My mimo, że na naszym aparacie mieliśmy już sporo zdjęć zrobionych przez Daniela to i tak zdecydowaliśmy się na CD ze znacznie lepszymi bo robionymi z bliska ujęciami. Na koniec wymieniliśmy się adresami emailowymi z pozostałymi uczestnikami pływania by podzielić się zdjęciami i wróciliśmy do Cienfuegos na naszą casa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (31)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (5)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2013-12-07 12:16
Brak mi słów ...tak cudne!
Ptaki i delfiny - zdjęcia wspaniałe - podziwiam i..."zazdroszczę".
Filmy zostawiam na deser bo czytam dalej.
 
zula
zula - 2013-12-07 21:23
Filmy- bardzo ciekawe!
 
edzia
edzia - 2013-12-15 20:38
przecudne !!!! te zabawy z delfinami!!! też bym chciala…….
 
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 365 wpisów365 277 komentarzy277 2348 zdjęć2348 129 plików multimedialnych129
 
Moje podróżewięcej
24.07.2021 - 06.08.2021
 
 
04.06.2019 - 14.06.2019
 
 
21.07.2018 - 29.07.2018