Geoblog.pl    rataj    Podróże    Bieszczady 2013 - góry, Lwów    Połonina Caryńska
Zwiń mapę
2013
01
cze

Połonina Caryńska

 
Polska
Polska, Połonina Caryńska
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 875 km
 
Kolejnego dnia ponownie wyruszyliśmy na górskie szlaki. Około godziny 10-tej zostawiliśmy samochód na parkingu w Ustrzykach Górnych (10zł za cały dzień) i czerwonym szlakiem ruszyliśmy w kierunku Połoniny Caryńskiej. Idąc na początku przez las było naprawdę chłodno, ale tempo naszego marszu nas rozgrzewało. Liczyliśmy, że po wyjściu na otwartą przestrzeń doczekamy się słońca i będzie wyraźnie cieplej. Szybkim tempem wspinaliśmy się w górę wyprzedzając kolejnych turystów. Niestety po wyjściu z lasu zamiast słońca przywitał nas bardzo mocny wiatr co w żaden sposób nie sprawiło, że poczuliśmy ciepło. Było wręcz przeciwnie i zmuszeni byliśmy ubrać dodatkowe kurtki by chronić się przed wiatrem. Szybko wspięliśmy się na szczyt Połoniny Caryńskiej (1234m) gdzie przez chwilę schroniliśmy się przed wiatrem. Nie trwało to długo bo już po chwili znowu byliśmy na szlaku i kierowaliśmy się Połoniną Caryńską w stronę zachodnią w kierunku na Brzegi Górne. Nie planowaliśmy jednak pokonania całego szlaku do końca gdyż w połowie odbiliśmy w kierunku Przełęczy Wyżniańskiej by dalej ruszyć w kierunku Małej Rawki i Dużej Rawki. Już schodząc z Połoniny chmury będące nad nami nie zwiastowały nic dobrego. Niemniej cały czas było spokojnie i bezdeszczowo. Dopiero tuż przed Bacówką pod Małą Rawką z nieba zaczął padać deszcz. Zmuszeni byliśmy schronić się w bacówce. Wykorzystaliśmy ten moment na posilenie się przed dalszą trasą. Po kilkunastu minutach deszcz przestał padać i wyruszyliśmy ponownie na szlak. Niestety nie uszliśmy nawet 1000m jak z nieba zaczęło lać. Próbowaliśmy jeszcze przeczekać to w lesie, nawet zrobiliśmy jeszcze kilkaset metrów w górę, ale ostatecznie poddaliśmy się i mokrzy wróciliśmy w kierunku Przełęczy Wyżniańskiej. Tutaj jak na zamówienie pojawił się busik, który zabrał nas do Ustrzyk Górnych gdzie zostawiliśmy samochód. Posililiśmy się jeszcze pierogami ruskimi w lokalu "Zajazd pod Caryńska" i wróciliśmy do Pszczelin. Mała i Duża Rawka muszą poczekać na naszą kolejną wizytę w Bieszczadach.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 365 wpisów365 277 komentarzy277 2348 zdjęć2348 129 plików multimedialnych129
 
Moje podróżewięcej
24.07.2021 - 06.08.2021
 
 
04.06.2019 - 14.06.2019
 
 
21.07.2018 - 29.07.2018