Niestety nasz weekend w Bieszczady dobiegał końca. W poniedziałek oboje musieliśmy być w pracy od rana więc niedziela była dniem przeznaczonym na powrót. Z samego rana wyruszyliśmy w trasę. Przed nami było ponad 750km i cały dzień w podróży. Jednak nie tylko z uwagi na ilość kilometrów, ale na liczne postoje, które zaplanowaliśmy. W końcu po drodze jest mnóstwo ciekawych i wartych odwiedzenia miejsc. Na początek nasze kroki skierowaliśmy w okolice wioski Muczne. Gdzie w bieszczadzkich lasach znajduje się udostępniona (bezpłatnie) turystom zagroda żubrów. Mimo, że lekko padał deszcz to nie przeraziło nas to i poszliśmy podziwiać te ogromne zwierzaki. Łącznie w całej zagrodzie zliczyliśmy ich 10 sztuk. Jedne były młodsze i mniejsze, a inne starsze i większe, ale wszystkie jak najbardziej interesujące. Polecamy wszystkim wybrać się tam przy okazji wizyty w Bieszczadach.