Po zwiedzaniu malezyjskich miast przyszedl czas na podziwianie przyrody. Malezyjskie Tanah Rata to miesjcowosc podobna do naszego Zakopanego. Panuje tutaj bardzo dobry klimat do uprawy w zwiazku z czym region ten jest regionem rolniczym. Uprawia sie tu glownie herbate, ale bardzo popularne sa rowniez truskawki, kwiaty czy po prostu warzywa. Wybralismy sie na wycieczke gdzie mielismy okazje podziwiac widok na okolice z najwyzszej gory w Cameron Highlands, wedrowac z lokalnym przewodnikiem po „wiecznie zielonych” lasach strefy podrownikowej (mussy forest). Odwiedzilismy rowniez plantacje herbaty, motylarnie oraz farme truskawek. Najwieksze wrazenie zrobila na nas planatacja herbaty oraz las podzwrotnikowy. Truskawki natomiast najbardziej nam smakowaly :)
Zwiedzanie skonczylismy chwile przed 14 wiec udalo nam sie szybko spakowac i zdazyc na autobus do Ipoh, ktory wyjezdzal o 15. Z Ipoh pojechalismy dalej na wyspe Penang. Nie obylo sie bez przygod, bo okazalo sie, ze w Ipoh wysiedlismy na innym dworcu niz ten z ktorego odjezdzaja ekspresowe autobusy na Penang. Szybko jednak sobie z tym problemem poradzilismy, a poza tym mielismy dzieki temu okazje poznac dwojke hinduskich dzieciakow. Na miejsce dotarlismy przed 22, ale zanim wyladowalismy w hotelu bylo juz po 23. Zdazylismy tylko cos zjesc i szybko spac.