Na koniec kilka słów w ramach podsumowania i podkreślenie największych wrażeń z całego wyjazdu:
1. Ekipa z UAM, która się nami opiekowała i przekazała nam wiele cennych informacji dotyczących Spitsbergenu była przecudowna. Brakuje słów by wyrazić podziękowania.
2. Do dnia polarnego można się przyzwyczaić (w nocy bardziej przeszkadzają chrapiący współtowarzysze niż światło słoneczne).
3. Przejrzystość powietrza jest tutaj niesamowita - tego w Europie się nie uświadczy.
4. Brak drzew, budynków powoduje, że nie ma tutaj efektu skali co w połączeniu z przejrzystością powietrza daje to, że cel wycieczki czy drugi brzeg zatoki wydaje się o wiele bliższy niż jest w rzeczywistości.
5. W obecnych czasach nawet na końcu świata jakim jest Spitsbergen masz kontakt z resztą świata (starlink), a jak wejdziesz powyżej 600 m.n.p.m.to jest bardzo dobry zasięg GSM.
6. Żyjemy już w tak globalnej wiosce, że nawet tutaj bez problemu kupi się Coca-Cole czy burgera. By poczuć się jak w innym świecie należałoby chyba pojechać na Syberię czy do Korei Północnej.
7. W ciągu 11 dni wyjazdu pokonałem wędrując po Longyearbyen czy po górach łącznie ponad 120 km (Mikołaj pokonał jeszcze większy dystans).
8. Chodzenie po górach na Spitsbergenie gdzie nie ma szlaków jest zupełnie inną dyscypliną sportową niż chodzenie po górach w Polsce.
9. Będąc na Spitsbergenie raczej nie spodziewasz się temperatur rzędu 15-16 stopni, ani razu temperatura nie spadła poniżej 0 stopni. To wyraźnie pokazuje, że mamy ocieplenie klimatu.
10. Jedzenie na stacji polarnej UAM biorąc pod uwagę warunki jest doskonałe - zdecydowanie lepsze niż się spodziewałem.
11. Przy obecnym kursie NOK ceny w Norwegii są wyższe niż w Polsce, ale nie zwalają z nóg.
12. Pewnie niewielu w to uwierzy, ale pod prysznicem w 5 litrach ciepłej wody dadzą radę wykąpać się 3 osoby - oddzielnie by było jasne.
13. Ilość Polaków na Svalbaldzie zaskakuje - spotkaliśmy bardzo dużo rodaków.
14. Rosjanie nadal wydobywają tu węgiel - nie ma to uzasadnienia ekonomicznego, ale wiadomo, że nie o to Rosji chodzi.
15. Kolejny raz się potwierdza, że Czesi to jednak nie przepadają za Polakami.