Pierwszy dzień spędziliśmy bardzo spokojnie. Piechotą z naszej kwatery ruszyliśmy w dół w kierunku ruin Zamku w Czorsztynie. Stąd było już bardzo blisko do przystani skąd statkiem popłynęliśmy do Niedzicy (12zl/os w obie strony). Na miejscu był czas na podziwianie Zamku w Niedzicy, a następnie zapory na Dunajcu. Niestety zakończyło się już spuszczanie nadmiaru wody ze zbiornika po zeszłotygodniowych obfitych opadach i nie udało nam się zobaczyć tego ciekawego wydarzenia. Po obejrzeniu zapory uciekaliśmy przed deszczem do knajpy gdzie przy okazji posililiśmy się i obserwując chmury czekaliśmy na rejs powrotny do Czorsztyna. Na szczęście deszcz mimo, że obfity nie trwał za długo i po chwili już siedzieliśmy na pokładzie. Po 15 minutowym rejsie wysiedliśmy na brzegu w Czorsztynie i pozostała nam tylko około kilometrowa wspinaczka do miejsca naszego noclegu. Maryśka bardzo dzielnie zniosła swój pierwszy dzień zwiedzania w życiu. Było dużo jeżdżenia w wózku, kilka drzemek, kilka pieluch, trochę karmienia i bardzo mało marudzenia. Nasz niespełna 12 miesięczny Skarb dał radę.