Geoblog.pl    rataj    Podróże    RPA + Suazi 2015    Big Hole i diamenty
Zwiń mapę
2015
20
lis

Big Hole i diamenty

 
Republika Południowej Afryki
Republika Południowej Afryki, Kimberley
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13584 km
 
Do Kimberley mieliśmy już tylko 120 km. To trochę ponad godzina drogi. Ponieważ plan był by zdążyć na zwiedzanie o godzinie 9 to pobudkę urządziliśmy o 6:30. Trochę nam czasu uciekło jeszcze rano na przeglądaniu opcji na nocleg dzisiejszego dnia. W związku z tym po śniadaniu i spakowaniu się wsiedliśmy do auta trochę później niż planowaliśmy bo o 7:45. Nasza nawigacja (Here w wersji na iPhone z opcją offline - nie narzekamy, jest bardzo przydatna) pokazywała, że na miejscu będziemy o 9:15. Troszkę trzeba było pocisnąć na drodze i udało się dojechać na 8:48. Szybko kupiliśmy bilety i rozpoczęliśmy zwiedzanie. Najpierw był film opisujący historię wydobywania diamentów w tym regionie, a zaraz po tym główna atrakcja czyli Big Hole. Wielka dziura w ziemie wykopana ręcznie przez poszukiwaczy diamentów. Pierwsze diamenty znaleziono tu w latach 60-tych XIX wieku i wtedy to zaczęto kopać w ziemi. Kiedyś miała ona głębokość około 240m. Jest to więc najgłębsza dziura w ziemi wykopana przez człowieka. Poniżej 240m juz nie kopano odkrywkowo tylko budowano szyby by drążyć korytarze do pokładów poniżej. Najniższy z nich jest na głębokości 1097m. Obecnie kopalnia nie jest eksploatowana a sama Big Hole jest częściowo zasypana i zalana przez wody gruntowe. Głębokość do lustra wody to 174m plus dodatkowe 41m wody. Z tej dziury wydobyto łącznie 2722 kg diamentów. Kolejnym punktem było Underground Experience czyli pokazanie jak wyglądała kopalnia w czasie eksploatacji. Na koniec oglądaliśmy jeszcze umieszczoną w wielkim sejfie wystawę pokazującą rożne rodzaje prawdziwych diamentów wydobytych w kopalni. Był też największy diament znaleziony w Kimberley oraz brylant o nazwie "Eureka" słynny z tego, że brał udział w jednym z filmów o Jamesie Bondzie. Przed centrum turystycznym była jeszcze replika miasta z czasów gdy wydobywano tu diamenty. Musimy przyznać, że bardzo ładnie zrobiona. My bardzo polecamy to miejsce jeśli ktoś trafi w te rejony RPA. Opuszczając miasto diamentów wstąpiliśmy jeszcze do banku wymienić dolary na randy. To co było z tym związane to istna droga przez mękę. Najpierw staliśmy w 5 osobowej kolejce ponad pół godziny by jak już się dotarliśmy do okienka spędzić tak kolejne kilkanaście minut. Czytaliśmy, że wymiana waluty w banku w RPA, a teoretycznie tylko tam jest możliwa to nic prostego, ale to co sami doświadczyliśmy nas zaskoczyło. Po pierwsze kobieta w okienku nie była w stanie powiedzieć jaki jest kurs wymiany i wymienialiśmy troszkę w ciemno. Po drugie by wymienić walutę potrzebny był paszport, dokładne dane adresowe w Polsce i RPA, numer telefonu, adres email. Powoli już szykowaliśmy się do pytań o rozmiar buta czy numer kołnierzyka. Wszystko to powtarzane na dwóch czy trzech formularzach. Na koniec pobrana została całkiem solidna prowizja (7 USD), ale nie ma co się dziwić - ktoś musi zapłacić za czas poświęcony na te wszystkie formularze. Jeśli ktoś nie musi to najlepiej niech unika wymiany waluty w bankach albo ograniczy do minimum. Karta jest zdecydowanie szybsza i wygodniejsza. My korzystamy z karty i płacimy nią gdzie się da. W zasadzie w 90% miejsc nam się to udawało.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (2)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 365 wpisów365 277 komentarzy277 2348 zdjęć2348 129 plików multimedialnych129
 
Moje podróżewięcej
24.07.2021 - 06.08.2021
 
 
04.06.2019 - 14.06.2019
 
 
21.07.2018 - 29.07.2018