Plan był by dotrzeć na 8-9 rano. My dotarliśmy o 10:30 czyli i tak bardzo dobrze. Łącznie wyszło 20 godzin w samochodzie. Trasa przez Wrocław, Gliwice, Brno, Wiedeń, Graz, Zagrzeb. Jechaliśmy bez dłuższych przerw, ale po 3 rano tuż przed Zagrzebiem konieczna była 20 minutowa drzemka. Po kolejnych 100 km była kolejna 40 minutowa drzemka i kiedy się obudziliśmy było już jasno i jazda dalej poszła gładko. O 9:00 pozostało nam 99 km do celu. O 10:00 ilość kilometrów spadła poniżej temperatury wskazywanej przez termometr czyli 28 stopni. Wreszcie po 10:30 dotarliśmy po pokonaniu ponad 1550 km. Obyło się bez strat jeśli nie liczyć odparzonych pośladków po 20 godzinach siedzenia w fotelu.