Nasz pobyt w Makarskiej rozpoczęliśmy od rozeznania się jak wyglądają: centrum, plaże czy marina. Po pozytywnych wrażeniach z rozpoznania wyruszyliśmy szukać kwatery. Gdy ten punkt programu został zrealizowany w końcu mogliśmy się odświeżyć po podróży. Po szybkiej kąpieli dopadła nas senność i padliśmy oboje. Obudziliśmy się wieczorem w sam raz by wybrać się do centrum Makarskiej by trochę je pozwiedzać a przede wszystkim coś zjeść oraz popijając piwko obejrzeć finał Ligi Mistrzów.