Geoblog.pl    rataj    Podróże    Saksonia 2014    Szukamy noclegu
Zwiń mapę
2014
20
cze

Szukamy noclegu

 
Czechy
Czechy, Hreńsko
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 320 km
 
Po pokonaniu kolejnych kilkunastu kilometrów wzdłuż Łaby dotarliśmy do Czech, a konkretnie do miejscowości Hreńsko. W tym miejscu będącym doskonałym punktem wypadowym do zwiedzenia Czeskiej Szwajcarii rozpoczęliśmy poszukiwanie noclegów. Dla naszej 10-cio osobowej ekipy nie było to sprawą prostą. Od początku wiedzieliśmy, że nie było co liczyć na 10 łóżek w jednym miejscu. Ruszyliśmy szukać noclegu główną uliczką tej miejscowości. Dookoła pełno było wielkich straganów z chińską tandetą, którą sprzedawali Azjaci. Dziwne to było, ale cóż. Równie dziwne było to, że mimo długiego weekendu, mimo sporej ilości turystów (o czym świadczyły pełne pensjonaty i hotele) prawie wszystkie lokale, puby czy restauracje były pozamykane. A była przecież wczesna godzina - dziwne. My ruszyliśmy w kierunku jedynego czynnego sklepu i tam po rozmowie z ekspedientką, kilku wykonanych przez nią telefonach dowiedzieliśmy się, że noclegi uda się znaleźć w pensjonatach Ewa i Vlasta. Odpowiednio 4 i 6 osób. Próbowaliśmy szukać jeszcze innej opcji, ale z każdego z odwiedzonych pensjonatów odchodziliśmy z kwitkiem. Pojechaliśmy więc sprawdzić jak wyglądają te, w których są miejsca. Pierwszy był pensjonat Vlasta i to co tam zobaczyliśmy nie napawało optymizmem. Kłęby dymu w powietrzu, koty biegające po pokojach, prysznic bezpośrednio w sypialni zasłonięty czymś na kształt szpitalnego parawanu. Generalnie mówiąc standard bardzo bardzo niski. Za to cena, którą podał właściciel do niskich nie należała (420 Kc za osobę). Kuzyn pojechał sprawdzać drugą kwaterę, a my jeszcze próbowaliśmy urealnić ceny za nocleg. W końcu była już prawie 20 godzina i wątpliwe by ktokolwiek oprócz nas był chętny na ten lokal. Niestety lub stety negocjacje potoczyły się niespodziewanie. Właściciel na naszą propozycję zaczął krzyczeć, wypominając nam, że to nie Polska by się targować, że tu są stałe ceny i wcale nie są wygórowane, że chyba nigdzie w świecie nie byliśmy bo w hotelach czy w Niemczech są znacznie wyższe. Po tej akcji uznaliśmy, że lepiej spać w samochodzie niż u tego "sympatycznego" Czecha. Zdecydowanie przestrzegamy wszystkich przed pensjonatem Vlasta. Kuzyn został w tym pensjonacie, który polecono nam w sklepie, a my wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do pierwszej większej miejscowości czyli Decin. Tutaj bez problemu znaleźliśmy znacznie lepszy, z milszą obsługą i tańszy (350 Kc) nocleg (Pension Senkova). Udało się też zrobić szybkie zakupy i po wypiciu piwka zmęczeni położyliśmy się spać.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 365 wpisów365 277 komentarzy277 2348 zdjęć2348 129 plików multimedialnych129
 
Moje podróżewięcej
24.07.2021 - 06.08.2021
 
 
04.06.2019 - 14.06.2019
 
 
21.07.2018 - 29.07.2018