Kiedy wykąpani wracaliśmy do recepcji oddać kartę od pokoju zauważyliśmy, że przed hotelem stoi busik, który z pewnością zabiera turystów na lotnisko. Podeszliśmy się spytać czy damy radę się z nimi zabrać i po zapłaceniu 20 CUC znalazły się dwa miejsca. W 3 minuty odebraliśmy oraz przepakowaliśmy nasz bagaż i punktualnie o 16 gotowi do odjazdu siedzieliśmy w busie. Po godzinie dojechaliśmy do lotniska, gdzie rozpoczęła się cała procedura opuszczenia Kuby. Najpierw było nadanie bagażu oraz odebranie kart pokładowych, potem z kartą pokładową udaliśmy się do kolejnego okienka by uiścić 25 CUC od osoby tzw opłaty wyjazdowej. Tam urzędniczka przykleiła do naszych kart pokładowych dowód opłaty i mogliśmy przekraczać granicę. Po tej operacji było już tylko przejście przez bramki z wykrywaczem metalu i rozpoczęliśmy prawie trzygodzinne, spowodowane opóźnieniem przylotu samolotu z Berlina oczekiwanie na nasz odlot. Z Varadero wystartowaliśmy z godzinnym opóźnieniem.