Geoblog.pl    rataj    Podróże    Kuba 2013    Ostatni spacer po Hawanie
Zwiń mapę
2013
23
lis

Ostatni spacer po Hawanie

 
Kuba
Kuba, Hawana
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9537 km
 
Znowu bardzo szybko zaczęliśmy dzień. Tuż przed ósmą ruszaliśmy już w miasto. Na początek zwiedziliśmy cmentarz Cementario de Colon oraz ponownie Plac Rewolucji. Stąd bardzo szybko przenieśliśmy się w okolicę Capitolio gdzie ugasiliśmy pragnienie pysznym sokiem z ananasa, a następnie przeszliśmy całą aleję Prado gdzie mieliśmy okazję zobaczyć na własne oczy jak działa giełda nieruchomości na Kubie oraz podziwiać sesję zdjęciową młodej Kubanki. To taki kubański zwyczaj symbolizujący przejście dziewczyny w dorosłość. Kiedy dotarliśmy do Malecon i zabieraliśmy się za robienie zdjęć twierdzy El Morro wyczerpała się bateria w aparacie. Wszystko przez to, że najzwyczajniej w świecie zapomnieliśmy jej podładować w nocy. Na szczęście mieliśmy przy sobie ładowarkę i z pomysłem podładowania baterii udaliśmy się do klubu, w którym wczoraj popijaliśmy mohito wspólnie z parą Kubańczyków. Obsługa baru okazała się bardzo pomocna, nawet specjalnie poszukali przejściówki gniazdka europejskiego na system amerykański/kubański. W czasie kiedy bateria odzyskiwała siły my popijaliśmy pyszne mohito. Nie wszystkim udało się jednak dopić je do końca. Połowa wycieczki zrobiła dokładnie tak jak w słynnym powiedzeniu o tym, że pół drinka się wypija, drugą połowę rozlewa, a od stołu wstaje pijanym. Po takiej akcji, po 45 minutach bateria troszkę odżyła, ale połowa wycieczki się zepsuła. Ludzie naprawdę nie mają pojęcia jakie siły drzemią w połączeniu mohito i kubańskiego słońca. Spacerując wzdłuż brzegu Zatoki Hawańskiej dotarliśmy w okolice Plaza de Armas, skąd ruszyliśmy w kierunku hawańskiego dworca kolejowego. Opuściliśmy część turystyczną Hawany i szliśmy mijając rozwalające się budynki. Momentami, aż się człowiek zastanawiał jakim cudem one jeszcze stoją. Na jednej z uliczek trafiliśmy na grupkę bawiących się dzieciaków w wieku przedszkolnym. Karolina chciała zrobić sobie z nimi zdjęcie, maluchy nie miały nic przeciwko temu. Wszystkie rzuciły zabawę i ochoczo podbiegały, były przy tym bardzo dziecięco szczere, nie robiły tego by coś w zamian dostać. Właśnie z uwagi na to dostały od nas mentosy. Był tylko jeden problem, dzieci nie chciały się podzielić między sobą mentosami. By uniknąć kłótni między maluchami Karolina musiała interweniować i sprawiedliwie podzielić mentosy. Tuż obok dworca trafiliśmy na bardzo duży targ pamiątek, potem odwiedziliśmy budynek dworca i powoli wróciliśmy do ładniejszej, tej turystycznej części Hawany. Posileni pyszną bułką z szynką i serem wsiedliśmy w taksówkę i wróciliśmy na kwaterę pakować się do wyjazdu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (24)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (1)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2013-12-07 08:26
Dzieci na rybach i pozujące - to fantastyczne zdjęcia.
Film pokazuje dziecięce zdolności - podoba mi się nagranie!
 
edzia
edzia - 2013-12-07 15:31
nagranie super,igi by już próbował…..fajne mają tam taxi!! zabytkowe,no i te słodkie rozbrajające dzieciaczki…….
 
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 365 wpisów365 277 komentarzy277 2348 zdjęć2348 129 plików multimedialnych129
 
Moje podróżewięcej
24.07.2021 - 06.08.2021
 
 
04.06.2019 - 14.06.2019
 
 
21.07.2018 - 29.07.2018