Geoblog.pl    rataj    Podróże    USA 2011 - New York, Boston i parki narodowe    Nowy Jork - ostatnie chwile w USA
Zwiń mapę
2011
08
paź

Nowy Jork - ostatnie chwile w USA

 
Stany Zjednoczone Ameryki
Stany Zjednoczone Ameryki, Nowy Jork
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18309 km
 
Tego dnia w końcu mogliśmy sobie dłużej pospać. To chyba pierwszy raz w trakcie naszej podróży. Nie musieliśmy się spieszyć bo do wylotu było sporo czasu. Marcin zdążył jeszcze pobiegać ponad 40 minut po Nowym Jorku. Z Greenpointu do Mostu Brooklyńskiego, którym Marcin bardzo chciał się przebiec było ponad 8km, dodatkowo przy braku znajomości miasta w obie strony mogłoby wyjść ponad 20km biegania. W związku z tym z takich planów trzeba było zrezygnować i ograniczyć się do biegania po Greenpoincie, a dokładnie do biegania po bieżni w jednym z Brooklyńskich parków. Mimo wszystko biegało się bardzo przyjemnie szczególnie, że pogoda w Nowym Jorku była doskonała. Cały czas słońce i ponad 20 stopni. Nie to co polski październik. Po krótkim bieganiu i szybkim śniadaniu przyszedł czas na pakowanie i szykowanie się do wyjazdu. Udało się nam jeszcze wyjść na Greenpoint by zrobić zaopatrzenie na lot. Po 12 przyjechała ciocia by nas zawieźć na lotnisko Newark. Bardzo jej za to dziękujemy, bo perspektywa kombinowania dojazdu z ciężkimi bagażami na lotnisko Newark nie była zbyt kusząca. Zanim wsiedliśmy do samochodu pożegnaliśmy się z babcią i Janet. Wyruszaliśmy w miarę wcześnie gdyż bardzo baliśmy się korków w okolicy tunelu z Nowego Jorku do New Jersey. Szczególnie, że w stanach zaczynał się długi weekend (święto Kolumba) i wiele ludzi wyjeżdżało z miasta. Na szczęście wielkich korków nie było i szybko dotarliśmy na miejsce. Były 4 godziny do naszego odlotu więc bez pospiechu spokojnie mogliśmy załatwić wszystkie formalności. Niestety znowu okazało się, że nie mamy miejsca obok siebie. Mimo tego, że kupując bilet rezerwowaliśmy sobie odpowiednie miejsca. Widocznie wybór miejsc w rezerwacji nie jest uznawany przez linie Continental i nam musieli nadać miejsca na lotnisku. Prawdopodobnie przez to, że w stanach na 24 godziny przed lotem wszyscy z domu robią check-in przez internet gdzie wybierają miejsca to dla nas zostały już tylko marne resztki. Rada zatem do wszystkich: róbcie zawsze check-in online jak chcecie mieć fajne miejsca. Czas na lotnisku mijał nawet szybko. W Newark były bardzo przyjazne ceny kosmetyków, nawet przy tak wysokim kursie dolara. Z pewnością byśmy kupili jakieś zapachy gdyby nie obawy o to czy przejdziemy z nimi kontrolę na lotnisku w Monachium. Pozostałe formalności związane z lotem załatwiliśmy bez stresu i liczyliśmy, że uda się przy boardingu załatwić jakoś byśmy mogli siedzieć obok siebie. Niestety się nie udało. Ostatnią szansą było dogadanie się, z którymś z innych pasażerów. Tutaj na szczęście się udało i o 17:35 wystartowaliśmy w ponad 8 godzinny lot do Monachium.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 365 wpisów365 277 komentarzy277 2348 zdjęć2348 129 plików multimedialnych129
 
Moje podróżewięcej
24.07.2021 - 06.08.2021
 
 
04.06.2019 - 14.06.2019
 
 
21.07.2018 - 29.07.2018