Środa była pierwszym dniem spędzonym jak na typowych urlopowiczów przystało. Po niewczesnej pobudce, spokojnym śniadaniu przyszedł czas na plażowanie. Ponieważ jednak po 16 słońce powoli przestaje grzać tak jak wcześniej to wybraliśmy się na dłuższy spacer po Makarskiej. Najpierw wzdłuż plaży, potem przez półwysep z twierdzą Vidilica, wzdłuż plaży nudystów, wzdłuż uginającego się od kłódek płotu zakochanych aż do portu. Następnie już najstarsze części Makarskiej czyli Kačičev trg z katedrą św. Marka czy Klasztor Franciszkanów. Po takim spacerze zasłużyliśmy na dużą pizzę i duże piwo by miło zakończyć dzień.