Zaraz po załatwieniu wszelkich formalności na casa wyruszyliśmy zwiedzać Baracoa. Idąc w kierunku centrum oglądaliśmy fortecę Fuerte Matachin, kawałek drogi pokonaliśmy idąc lokalnym Maleconem. Po drodze pożywiliśmy się kubańską pizzą i z pełnymi żołądkami ruszyliśmy zwiedzać dalej. Odwiedziliśmy główny plac Parque Independencia gdzie niestety nie udało nam się wejść go katedry gdyż była zamknięta. Nie było problemu z wejściem do El Castillo skąd rozraczał się wspaniały widok na miasto oraz na El Yunque. Dzień zbliżał się ku końcowi kiedy wróciliśmy do naszej casy.