W ramach odpoczynku od słońca tego dnia wybraliśmy się do Parku Narodowego Krka. Wyjechaliśmy z naszej mieściny i po przejechaniu 62km dotarliśmy do Lozovac gdzie znajdowało się wejście do parku oraz malownicza trasa po okolicach wodospadów rzeki Krka. Szybko zakupiliśmy bilety (95kn) i nie czekając na autobus ruszyliśmy piechotą zwiedzać park. Długa na 1900m trasa prowadzona prawie w 100% drewnianymi pomostami była nie tylko urokliwa, ale również niemiłosiernie zatłoczona. Po drodze mijaliśmy przepływającą pod naszymi stopami rzekę. Co chwilę było widać przeróżne katarakty, małe oraz większe wodospady, a także całkiem spore ławice wcale nie sporych pstrągów. Na końcu trasy był największy i najbardziej okazały wodospad, poniżej którego można było skorzystać z orzeźwiającej kąpieli. Marcin nie odmówił sobie tej przyjemności i po chwili pływał w zimnej wodzie rzeki Krka.